Żółtych warkoczy biczami
stara wierzba chlaszcze niepogodę
O,Ty, któryś zawsze nad nami:
bądź pochwalony
przez suszę i wiatr i słotę
od liści kolorowych
czerwieni,złoci się ziemia
Ach, ten pejzaż październikowy
Szkoda,że cię tu nie ma
Ty pewnie kąpiesz się w morzu
czerwonym,czarnym lub złotym
A wiesz - tu, na starym Żoliborzu
Tu są różowe żywopłoty
Po uliczkach jak paluszki wąskich
emerytki chodzą, z pieskami
Stara wierzba rozdaje pierścionki
A w dole,nad działkami
Mgła leży srebrna. Jak koc kosmaty się kładzie
Jutro Wigilia.My - w Warszawie, Ty - w Riyadzie
Szkoda,że Cię tu nie ma
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękny wiersz! Chciałbym napisać bardziej wyszukaną krytykę, lecz (jak sama wiesz) żołądek podskoczył mi do gardła, a nawet do mózgu, przez co nie mogę wykrztusić składnych myśli. Albo jest to wina braków umiejętności w krytykowaniu, albo rzeczywiście doskonałość wiersza. Jednym słowem - Gratulacje. Czekamy na ciąg dalszy wierszy - Puśkowie.
OdpowiedzUsuń